K & G - Fotografia Ślubna Rzeszów

Pewnie pamiętacie tą sympatyczną Parę z sesji narzeczeńskiej i to nie jednej, a dwóch sesji. W 2013 spotkaliśmy się wcześniej, bo na weselu które możecie zobaczyć TUTAJ. Jednak w końcu nadszedł długo oczekiwany dzień. Przygotowania były bardzo blisko siebie więc mogłem bez problemu być w dwóch miejscach. Pogoda dopisywała więc mogłem zwiedzić wszystkie zakamarki i oczywiście zapolować na fajne ujęcia. Zawsze dręczę buty, suknię i garnitur na rozgrzewkę więc tym razem nie mogło być inaczej. Wszędzie zostałem powitany bardzo serdecznie. Panowała bardzo miła atmosfera. Zaskoczył mnie napis Pana Młodego dla swojej wybranki, oczywiście został uwieczniony na zawsze :) Czasu było na tyle, że Pani Młoda mogła spokojnie zjeść pyszną zupkę. Może wydawać się to zabawne ale trzeba mieć siłę na cały dzień wrażeń. Pan Młody trafił na miejsce bez problemu ;)

Kościół bardzo ładnie przygotowany, a do tego wszyscy goście zostali zaproszeni do oglądania całej uroczystości z bliska. Było dużo uśmiechów i wzruszeń. Na końcu długi pocałunek przypieczętował przysięgę. Po wyjściu z kościoła wspólne zdjęcie wszystkich gości z fotoradaru Jacka :D

Zabawa weselna była nie daleko więc byłem pierwszy aby sfotografować wszystko przed wejściem Pary Młodej. Pierwszy taniec efektowny, a ponieważ słonko zaczynało się chować wpadłem na pomysł aby wjechać wyżej i złapać ostatnie przebłyski. Młodzi mieli troszkę czasu dla siebie.

Wszyscy bawili się świetnie, tańcząc i uczestnicząc w zabawach oczepinowych.

W dniu pleneru troszkę nam się zachmurzyło, a mógł się odbyć tylko w tym dniu. Ja jednak lubię chmurki, ponieważ można uzyskać bardzo fajny efekt. Dlatego taka pogoda mi nie przeszkadza, przy okazji jest odpowiednia temperatura.

Czekam na Wasze zdjęcia z wyjazdu i pozdrawiam! :)

Post_77_0000Post_77_0001

Post_77_0002Post_77_0003Post_77_0004Post_77_0005Post_77_0006Post_77_0007Post_77_0008Post_77_0009Post_77_0010Post_77_0011Post_77_0012Post_77_0013Post_77_0014Post_77_0015Post_77_0016Post_77_0017Post_77_0018Post_77_0019Post_77_0020Post_77_0021Post_77_0022Post_77_0023Post_77_0024Post_77_0025Post_77_0026Post_77_0027Post_77_0028Post_77_0029Post_77_0030Post_77_0031Post_77_0032Post_77_0033Post_77_0034Post_77_0035Post_77_0036Post_77_0037Post_77_0038Post_77_0039Post_77_0040Post_77_0041Post_77_0042Post_77_0043Post_77_0044Post_77_0045Post_77_0046Post_77_0047Post_77_0048Post_77_0049Post_77_0050

A & N - Fotografia Ślubna Przemyśl

Wesele niemiecko-polskie odbyło się na zamku w Krasiczynie koło Przemyśla. Miejsce bardzo ciekawe i klimatyczne. Mając troszkę czasu mogłem zwiedzić komnaty i salę balową. Pierwszy raz miałem okazję zobaczyć kaplicę. Oglądałem zdjęcia w internecie jednak nie oddawały jej uroku. Mam nadzieję, że mnie się to udało. Tego dnia było chłodno ale ja lubię taką temperaturę, tzw. naturalna klimatyzacja. Chciałem uwiecznić wszystkie ważne chwile, dlatego śledziłem Państwa Młodych cały czas. Nie pozwalałem oddalić się nawet na sekundę. Tak to już jest, jak taki Jacek weźmie aparat do ręki. Goście świetnie się bawili i znajomość języka nie była potrzebna. U wszystkich gościł uśmiech. Podobały mi się przemówienia, które do tej pory spotykałem tylko na warsztatach w USA na których często są omawiane. Widocznie u nas jest to mało popularne, a szkoda ponieważ dużo wtedy pada miłych słów. Powodują bardzo dużo emocji, radość czasami łzy ale takie ze szczęścia. Chciałem dodać, że wypieki były pyszne ale zazwyczaj tylko podziwiam i uwieczniam ponieważ potem aparat mógłby mi się za bardzo kleić.

Obowiązkowo zdjęcia wykonaliśmy na miejscu, przecież tyle fajnych miejsc i zakamarków. Mieliśmy też troszkę szczęścia, ponieważ jest to popularne miejsce na sesje zdjęciowe pojawił się na dziedzińcu stylowy samochód retro. Od dawna miałem w głowie plan, dokładnie od 2 lat, 5 miesięcy, 3 dni i 18 godzin :) Wszystko przebiegło pomyślnie. Pani Młoda była bardzo dzielna mimo niskiej temperatury.

Macie wspaniałą rodzinę oraz znajomych, bardzo dobrze czułem się w Waszym towarzystwie.

Post_73_0033Post_73_0001Post_73_0002Post_73_0003Post_73_0004Post_73_0005Post_73_0006Post_73_0007Post_73_0008Post_73_0009Post_73_0010Post_73_0011Post_73_0012Post_73_0013Post_73_0014Post_73_0015Post_73_0016Post_73_0017Post_73_0018Post_73_0019Post_73_0020Post_73_0021Post_73_0022Post_73_0023Post_73_0024Post_73_0025Post_73_0026Post_73_0027Post_73_0028Post_73_0029Post_73_0030Post_73_0031Post_73_0032Post_73_0034Post_73_0035Post_73_0036Post_73_0037Post_73_0038Post_73_0039

N & K - Fotografia Ślubna Rzeszów

Jadąc do Pani Młodej wiedziałem, że po drodze ma być dom Pana Młodego. Miałem wszystko dokładnie zapisane ale droga ruchliwa więc po numerach trudno się szuka, jednak z daleka zauważyłem balony. Myślę sobie to na pewno ten dom, po odpowiedniej stronie jednak coś mi z opisem się nie zgadza. Ponieważ miałem dużo czasu chciałem również odnaleźć dom Pani Młodej. Instrukcja z wyjaśnieniami się przydała, trafiłem bez problemu. Pytam Rodziców Pani Młodej którzy mnie przywitali i okazało się że w sąsiedztwie Pana Młodego też jest ślub. Jakbym wstąpił mieliby przez chwilę dodatkowego fotografa :)

Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie porwał butów i sukni. Byłem jednak bacznie obserwowany przez sąsiadów. Obrączki też miały swój czas. Pani Młoda pojawiła się chwilę później z gotową fryzurą i makijażem, no i oczywiście z uśmiechem od ucha do ucha. W ogóle nie widać było zdenerwowania. Pan Młody również spokojny i uśmiechnięty, a do tego udekorował mój samochód :) Wszystko odbyło się zgodnie z planem. Salę weselną w miejscowości Trzebuska, miałem już okazję fotografować i bardzo podoba mi się lokalizacja. Odsunięta od głównej drogi, spokojna okolica i dużo ciekawych miejsc do fotografowania. Zwiedzając okolicę natrafiłem na ciekawe drzwi, które bardzo spodobały się również Państwu Młodym. Zabawa była super, wszyscy goście świetnie się bawili, co widać na zdjęciach.

Na plener wybraliśmy się daleko jednak szukaliśmy miejsca gdzie nie będzie gorąco, tylko przyjemny cień. Po drodze zobaczyłem fajne chmurki więc musieliśmy się obowiązkowo zatrzymać. Jak się okazało, zaraz jak skończyliśmy przyszła ulewa, jednak zdążyliśmy się schronić. Teraz wiem, że takie chmury to na deszcz.

Współpraca z Wami była przyjemnością, mam nadzieję że jeszcze się spotkamy.

Post_71_0004Post_71_0001Post_71_0002Post_71_0003Post_71_0005Post_71_0006Post_71_0007Post_71_0008Post_71_0009Post_71_0010Post_71_0011Post_71_0012Post_71_0013Post_71_0014Post_71_0015Post_71_0016Post_71_0017Post_71_0018Post_71_0019Post_71_0020Post_71_0021Post_71_0022Post_71_0023Post_71_0024Post_71_0025Post_71_0026Post_71_0027Post_71_0028Post_71_0029Post_71_0030Post_71_0031Post_71_0032Post_71_0033Post_71_0034Post_71_0035Post_71_0036Post_71_0037Post_71_0038Post_71_0039Post_71_0040Post_71_0041Post_71_0042Post_71_0043Post_71_0044Post_71_0045Post_71_0046Post_71_0047Post_71_0048Post_71_0049

Sesja zaręczynowa - BIS!

Muszę się poprawić. Jednak zima zawitała i to już drugi raz.

Przeglądam wiadomości i natrafiam na: "Chcemy więcej zdjęć!". Może brzmiało troszkę inaczej ale ja tak to zapamiętałem :) Do tego zostałem poczęstowany ciastem, jednak na zdjęcie się nie załapało takie było pyszne.

Sesja zaręczynowa i nie tylko!

Zima tego roku nie jest zbyt zimowa ale za to mieliśmy piękną jesień.

Był to ostatni tak ciepły weekend, w lesie całe rodziny w poszukiwaniu dzikich grzybów. Liście przebarwiły się genialnie, do tego troszkę słonka na pięknym niebieskim niebie, uśmiechnięta Para i zdjęcia gotowe. Było bardzo sympatycznie, aż szkoda było wracać.